Policjant sądzi się za nazwanie go psem. Komendant da pieniądze na prawnika

bodek napisał:

jestem policjantem i dumnym ze swojego Komendanta.Tak trzymać!

A ja jestem dumny z tego że jestem "Człowiekiem" a nie psem

A to ciekawe. W takim razie skoro był też film pt. "Galerianki" to mogę bezkarnie tak mówić np. do małolat na ulicy i obrażać je, mimo że są całkiem w porządku. Po prostu kuriozum

Czytam te wszystkie komentarze i nie rozumiem skąd w ludziach tak wiele poparcia dla policji...Przecież przez wiele lat komuny i po upadku również ci oprawcy jawnie katowali niewinnych ludzi przez co słusznie zasłużyli sobie na przydomek PIES

I cóż, Pies to Pies.... A tak poważnie to coraz bardziej ta formacja mundurowych spada na psy.... Ale co wymagać jak płacą im za narażanie zdrowia i życia żeby starczało tylko na psie żarcie...

Gość napisał:

Czytam te wszystkie komentarze i nie rozumiem skąd w ludziach tak wiele poparcia dla policji...Przecież przez wiele lat komuny i po upadku również ci oprawcy jawnie katowali niewinnych ludzi przez co słusznie zasłużyli sobie na przydomek PIES

ja mogę stwierdzić po twoim komentarzu że jesteś płytki w myśleniu sądzę też masz IQ mniej niż 45. wszyscy milicjanci który katowali za "komuny" już od bardzo dawna nie pracują na pewno nie w policji, ale tobie z bardzo małym mózgiem będzie trudno to zrozumieć. nie wiem gdzie pracujesz i jaki masz zawód ale ślę ci życzenia świąteczne by ludzie zwyzywali cię od szmat bo na szacunek trzeba zasłużyć. jeszcze jedno pajacu za swoje gówniane życie i niepowodzenia jesteś sam sobie winien, a zapomniałem należysz do ludzi którzy nie potrafią się zderzyć z rzeczywistością i ponieść konsekwencję za swoje błędy, PRZESTAŃ SOBIE MORDĘ WYCIERAĆ POLICJĄ, A ZACZNIJ SOBĄ

według mnie ten asesor pochodzi z zacnej sędziowskiej/prokuratorskiej/adwokackiej rodziny co skazuje go tym samym już na sukces w życiu, jego zachowanie wobec policjanta pokazuje że ma wszystkich gdzieś. co do jego dalszej świetlanej kariery to zawisła ona na włosku po takiej wypowiedzi bo jeżeli został by uznany przez sąd za winnego to kariera ta legła by w gruzach i nie został by tym o czym marzy wiec pozostaje mu twarde upieranie się że takie określenie to żadne znieważenie a patrząc na siatki rodzinnych powiązań w sądach można być w tym przypadku pewnym o jej "uczciwe" zakończenie - niewinny

Kolejny kauzyperda robi karierę, jeden zamykał Szczeklika i fałszował materiały dowodowe awansując za to do Prokuratury Apelacyjnej. Teraz drugi zaczyna karierę od obrażania policjanta, pewnie podobnie jak pierwszy pochodzi z rodziny prokuratorskiej. Prokuratorzy, sędziowie i adwokaci to jedna z najbardziej przekupnych grup zawodowych zaraz po klerze, wykorzystują nską świadomość prawną społeczeństwa i swoje błędy przeżucają na policjantów. Nie raz bywało ze policja zatrzymała sprawcę przestępstwa a sąd go wypuszcza lub prokurator uznaje mała szkodliwości czynu, potem ludzie maja pretensje nie do "białych kołnierzyków" a do policji. Za takie podejście do zagadnienia asesor powinien być natychmiast pognany z aplikacji.

Zwykła rodzinna kłótnia. Pyskówka i tyle. W dodatku jeden z nich był napity a obaj są tego samego chowu.

mówcie, co chcecie, ale ja uważam, że niestety nasi szanowni mundurowi nie posiadają podstawowej wiedzy prawniczej, a wydaje się im - przynajmniej w znacznej większości - że są panami i władcami społeczeństwa. Przykre, ale prawdziwe... pozdrawiam

siomik napisał:

A ty psie nie wyzywaj kogos od chwastow to ze jestes bylym psem to nie znaczy ze nie jestes ku...wa bo jestes...A tak na marginesie pies to pies super stworzenie i pewnie tez sie denerwuje ze kur...we nazywa sie psem...

siomik,nie napinaj się bo ci żyłka pęknie.Sam wymyśliłeś że pies to pies super stworzenie i denerwowało by go jakby ktoś nazwał go policjantem ? Wymyśl coś od siebie,pewnie skończyłeś gimnazjum

Już chyba wiem dlaczego mówi się "wysoki sądzie", a nie "sprawiedliwy sądzie"

psycholog napisał:

ja mogę stwierdzić po twoim komentarzu że jesteś płytki w myśleniu sądzę też masz IQ mniej niż 45. wszyscy milicjanci który katowali za "komuny" już od bardzo dawna nie pracują na pewno nie w policji, ale tobie z bardzo małym mózgiem będzie trudno to zrozumieć. nie wiem gdzie pracujesz i jaki masz zawód ale ślę ci życzenia świąteczne by ludzie zwyzywali cię od szmat bo na szacunek trzeba zasłużyć. jeszcze jedno pajacu za swoje gówniane życie i niepowodzenia jesteś sam sobie winien, a zapomniałem należysz do ludzi którzy nie potrafią się zderzyć z rzeczywistością i ponieść konsekwencję za swoje błędy, PRZESTAŃ SOBIE MORDĘ WYCIERAĆ POLICJĄ, A ZACZNIJ SOBĄ

Żebyś mógł stwierdzić coś takiego to musiałbyś być prawdziwym psychologiem a nie psiakiem któremu się marzy lub też zdaję że jest inteligentny Psycholog nie składa takich miłych życzeń świątecznych za to PIES ma w genach nienawiść odziedziczoną po milicji i dla tego właśnie jest i będzie zawsze psem a nie człowiekiem

Co prawda polskie prawo precedensem nie stoi, jednakże tworzy się niezbyt mądra furtka dla nazywania funkcjonariuszy publicznych róznymi "synonimami". Niech się później prokuratorzy, sędziowie nie obruszają, gdy ktoś nazywa ich "k....i", bo to potoczne, więzienne określenie, jak ktos wyżej napisał. To samo dotyczy tez szerszej ilości f-szy publicznych zasiadających w wieeeelu urzędach. A swoją drogą nie wyobrażam sobie współpracy tegoż asesorka z Policją, na co chcąc nie chcąc jest skazany wybierając (a raczej aspirując do takiego zawodu) zawód prokuratora. Ciekawy jestem jego poleceń pisemnych do prowadzonych dochodzeń i śledztw. "Ty taki a taki psie, proszę wykonać to i tamto". Kolejna sprawa, to tzw. pseudo "solidarność zawodowa" prokuratorów. Sprawa umorzona. Tematu nie było. Chowamy głowę w piasek. Istnieje coś takiego jak przypisana (i niezbywalna) każdemu człowiekowi GODNOŚĆ, której ten funkcjonariusz ("przecież to tylko posterunkowy") został pozbawiony.

Gość napisał:

Pies jest zdziwiony że ktoś nazywa go psem?? to niech zmieni zawód jak mu nie pasuję A tak na marginesie to uważam że te biedne czworonożne zwierzęta powinny być kojarzone w lepszy sposób niż porównywanie ich do tego bydła

głupszego wpisu dawno nie widziałem. każdy menel i menda społeczna mają o sobie nieuzasadnione, wysokie mniemanie

wojtek napisał:

"Podczas postępowania asesor zaczął jednak dowodzić, że słowo "pies” nie znieważa policjanta, bo jest używane jako jego synonim. Za przykład podał m.in. film "Psy”. A biegła językoznawca wydała opinię, że słowo "pies” jest używane w potocznym języku tak często jak np. słowa "glina” czy "stróż prawa”. Efekt? Prokuratura postępowanie umorzyła." W środowisku skazanych prokurator lub sędzia nazywany jest słowem "ku***". Mamy w tym przypadku do czynienia z synonimem. Czy nazwany takim określeniem prokurator lub sędzia nie zareagował by ?. Jestem przekonany ,że prokuratura w takiej sytuacji bardzo szybko sporządziła akt oskarżenia a sąd przykładnie ukarał. A i biegły językoznawca któremu za sporządzenie opinii płaci prokuratura miałby inne zdanie na ten temat.

fakt, że takich i innych obraźliwych słów używa się ( a raczej nadużywa ) w potocznym języku, w filmach świadczy tylko o powszechnym upadku kultury,poziomie kształcenia współczesnej inteligencji , sędziów, prokuratorów, twórców , całej naszej elity, a także o ich ogólnym poziomie

fakt, że takich i innych obraźliwych słów używa się ( a raczej nadużywa ) w potocznym języku, w filmach świadczy tylko o powszechnym upadku kultury,poziomie kształcenia współczesnej inteligencji , sędziów, prokuratorów, twórców , całej naszej elity, a także o ich ogólnym poziomie

Kompromitacja PROKURATURY Idąc tym tropem,jeśli nakręcą filmy Psy III i Pitbull II i jeśli do policjanta będą się potem zwracali "ty SKUR....U!" to szanowny pan asesor (wieczny mam nadzieję) oraz powołany przez jego środowisko (tzw. "prokuratorów") biegły (za prokuratorską zresztą kasę) wypowie się, że przecież to synonim, osłuchane tradycyjne zawołanie na policjanta. SZANOWNO PROKURATURO! OPAMIĘTANIA! O tempora! O mores!

wojtek napisał:

"Podczas postępowania asesor zaczął jednak dowodzić, że słowo "pies” nie znieważa policjanta, bo jest używane jako jego synonim. Za przykład podał m.in. film "Psy”. A biegła językoznawca wydała opinię, że słowo "pies” jest używane w potocznym języku tak często jak np. słowa "glina” czy "stróż prawa”. Efekt? Prokuratura postępowanie umorzyła." W środowisku skazanych prokurator lub sędzia nazywany jest słowem "ku***". Mamy w tym przypadku do czynienia z synonimem. Czy nazwany takim określeniem prokurator lub sędzia nie zareagował by ?. Jestem przekonany ,że prokuratura w takiej sytuacji bardzo szybko sporządziła akt oskarżenia a sąd przykładnie ukarał. A i biegły językoznawca któremu za sporządzenie opinii płaci prokuratura miałby inne zdanie na ten temat.

W 100% zgadzam się z tobą. Dodam tylko,że jest to określenie powszechnie stosowane owszem ale w świecie przestępczym oraz w środowiskach patologicznych, a od przedstawicieli prawa z urzędu wymagana jest pewna kultura osobista.

Przedstawiciele prawa mogą działać na podstawie prawa i w granicach prawa- to jedna z wielu "regułek", których studenci prawa muszą się uczyć. Ale skoro przykład idzie z góry i zwrot " spi.....j dziadu" jest powszechną formą zwracania i porozumiewania się "elit politycznych to i na szczeblach niższych podobna gwara się wytworzy. A ten asesor od razu powinien zostać poddany karze dyscyplinującej przez swojego przełożonego, bez względu na wyrok Sądu. I jakby się bliżej przyjrzeć sprawie to może wyszło by jakie struktury rządzą naszą polską Temidą?